Misjonarze salwatoriańscy podczas pierwszej wojny światowej musieli opuścić misję w Asam w Indiach. Po zakończeniu wojny podjęto starania o powrót do Indii, ale ostatecznie czwarta kapituła generalna, obradująca w 1921 r., opowiedziała się za przyjęciem nowej misji. Kongregacja Rozkrzewiania Wiary zaproponowała nam (1921 r.) teren prefektury Shaowu w prowincji Fujian (Fukien) w południowych Chinach. Dotąd pracowali tam dominikanie z Hiszpanii. Z ich rozległego wikariatu Kongregacja utworzyła trzy nowe misje i jedną z nich powierzyła salwatorianom. Nasz teren – Misja Shaowu – leżał na północnym zachodzie prowincji Fukien i obejmował 4 powiaty (Shaowu, Kwangtseh, Taining i Kienning) o łącznej powierzchni 7 881 km², a liczył ok. 300 000 mieszkańców. Ludność zajmowała się tam uprawą roli, zwłaszcza ryżu i herbaty, oraz handlem. Posługiwała się językiem mandaryńskim oraz lokalnymi dialektami. Klimat, mimo średniej wysokości 600 metrów nad poziomem morza, nie był zdrowy. Temperatura latem dochodziła do 38ºC, a zimą spadała do – 10ºC. Ludność miejscowa i misjonarze często chorowali na malarię.
Pierwsza grupa salwatoriańskich misjonarzy: Heribert Winkler, Dominik Daunderer i Salezy Spirig dotarła do Shaowu w grudniu 1922 r. W tym czasie na powierzonym nam terenie było 840 katolików, 2 stacje misyjne: Shaowu i Kwangtseh, a na każdej z nich pracował tylko jeden misjonarz dominikański. Po kilku zaledwie miesiącach jeden z nich zmarł na malarię, a drugi wyjechał. Wkrótce jednak do pierwszej salwatoriańskiej trójki dołączyli następni misjonarze, a w 1925 r. również siostry salwatorianki. W naszym zgromadzeniu, które w tym czasie liczyło ok. 200 księży, 150 braci i 60 kleryków, panował wielki zapał misyjny. Z szybko rosnącą liczbą kleryków wiązano nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wyjedzie do pracy w Chinach wielu młodych misjonarzy. W 1928 r. w Chinach pracowało już 8 księży i 2 braci oraz 8 sióstr salwatorianek.
Od 1922 do 1929 r. nasi misjonarze pracowali pod kierunkiem wikariusza apostolskiego w Fuzhou (Foochow), a nasz teren nadal pozostawał częścią tego wikariatu. Gdy jednak ks. bp F. Aguirre podczas przeprowadzonej w 1928 r. wizytacji poznał nowe stacje misyjne (Kienning i Woping) oraz niemal podwojoną liczbę wiernych (ok. 1400), zaproponował Kongregacji Rozkrzewiania Wiary utworzenie na powierzonym salwatorianom terenie samodzielnej misji. Decyzja Kongregacji zapadła 18 lipca 1929 r., a pół roku później dotychczasowy przełożony misji, ks. H. Winkler, został pierwszym superiorem nowo utworzonej misji. Niestety, radość naszych misjonarzy nie trwała długo, gdyż wojna domowa między komunistami i zwolennikami republiki dotarła na teren misji i nasi misjonarze musieli w 1931 udać się na wygnanie do Fuzhou, stolicy prowincji Fujian. Podczas ucieczki zginął z ręki bandytów ks. Melchior Geser (1931 r.). Parę miesięcy później ks. K. Buehler, próbując odnaleźć jego grób, stał się zakładnikiem bandytów i dopiero po zapłaceniu okupu, po kilku miesiącach uwięzienia, odzyskał wolność.
W grudniu 1934 r. pierwsza grupa misjonarzy powróciła jednak do Shaowu i z wielką gorliwością przystąpiono do dalszej pracy. Dołączyli do niej nowi misjonarze z licznych roczników święconych od 1932 do 1940 r. Tymczasem jednak ks. H. Winkler w 1935 r. zrezygnował z kierowania misją z powodów zdrowotnych (częste nawroty malarii). Nowym przełożonym zakonnym i superiorem misji został ks. Inigo Koenig. To on niedługo potem został mianowany pierwszym prefektem apostolskim, gdy 21 maja 1938 r. nasza misja została podniesiona do rangi prefektury apostolskiej. Radość w Chinach i w całym zgromadzeniu była ogromna. Mimo rozpoczętej w 1937 r. wojny japońsko-chińskiej praca misyjna postępowała owocnie. W 1940 r. liczba misjonarzy wzrosła do 31 (18 księży, 3 braci oraz 10 sióstr salwatorianek). Powstały 4 nowe stacje główne: Kienning-St. Paul, Taining, Shaowu-Fatima, Nakow. Liczba wiernych przekroczyła 4 tys., a katechumenów 5 tys. Zbudowano dwa nowe kościoły i kilkanaście kaplic. Rozbudowano szpital w Shaowu i zbudowano kilka nowych szkół. Otwarto wreszcie niższe seminarium dla rodzimych powołań kapłańskich. Ks. I. Koenig założył diecezjalny instytut rodzimych sióstr (Siostry Matki Zbawiciela).
Niestety, możliwości dalszego szybkiego rozwoju misji Shaowu ograniczył rozwój działań wojennych na Dalekim Wschodzie. Nasi misjonarze udzielili gościny wielu misjonarzom i klerykom z terenów objętych walkami. Po przystąpieniu Chin do wojny po stronie aliantów misjonarze, obywatele Niemiec, stali się wrogami. Początkowo ograniczono im tylko swobodę poruszania się po terenie misji, następnie skoncentrowano ich na kilka miesięcy na stacji głównej w Shaowu (1942 r.), a wreszcie większość z nich internowano na terenie sąsiedniej misji dominikanów niemieckich, gdzie musieli przebywać nieco ponad rok (od grudnia 1944 do stycznia 1946 r.). Zablokowanie kont bankowych zmusiło do ograniczenia wielu apostolatów, a przede wszystkim zamknięcia seminarium. Z pomocą w pracy misyjnej przyszli nam jednak irlandzcy misjonarze ze zgromadzenia św. Kolumbana, z sąsiedniej misji Nancheng (prowincja Jiangxi). Liczba wiernych nie tylko nie zmniejszyła się, ale wzrosła do ok. 4 900 osób.
Po powrocie z internowania z wielkim zapałem przystąpiono do dalszej pracy. Wszystkie stacje misyjne (8) otrzymały pełną obsadę personalną, ponownie otwarto szkoły, apteki dla biednych oraz seminarium i nowicjat. Liczba wiernych wzrosła pod koniec 1950 r. do 5 112 osób. Niestety, po zajęciu w maju 1949 r. naszego terenu przez chińską armię czerwoną i proklamowaniu Chińskiej Republiki Ludowej nastąpiły stopniowe ograniczenia pracy misyjnej, a w końcu jej całkowity zakaz. Większość misjonarzy przebywała w areszcie domowym na stacji głównej w Shaowu. Ks. Inigo Koenig, prefekt apostolski, oraz kilku innych księży i sióstr zostali skazani przez sądy ludowe na kary więzienia, a wszyscy na wygnanie z terytorium Chin. Ostatni misjonarz, ks. Ludwig Heitfeld, wyszedł z więzienia w maju 1955 r. W Chinach pozostał jednak ks. Bosco Yao SDS, który nadal tam pracował i był wielokrotnie więziony.
Po wypędzeniu naszych misjonarzy pracę duszpasterską wśród opuszczonych wiernych kontynuował ks. Ferdynand Lee OFM, Chińczyk, który uciekł przed komunistami z rodzimej prowincji Szantung i został gościnnie przyjęty przez ks. Inigo Koeniga w Shaowu. Mimo wielokrotnych kar więzienia nieustannie wracał do Shaowu, gdzie zmarł w 1996 r. Dziś trudno jest oszacować liczbę katolików na terenie naszej misji. W każdym razie Kościół oficjalny, tak zwany „patriotyczny” posiada przynajmniej 2 parafie, które przynależą do diecezji Fuzhou (Foochow). Należy przypuszczać, że o wiele liczniejszy jest Kościół „ukryty”, gdyż powszechnie wiadomo, że te grupy katolików są wciąż liczne w prowincji Fujian (Fukien).
Religie w Chinach dziś. Obecnie ChRL zamieszkuje 1,3 mld ludzi (2000 r.), którzy mimo trwających już 60 lat prześladowań i ograniczonej wolności religijnej, w większości wyznają jakąś religię. Niemniej, masowe antyreligijne programy sekularyzacji oraz indoktrynacji w latach 1949–1970 w pewnej mierze osiągnęły swój cel, ponieważ liczba ludzi deklarujących, że nie wyznają żadnej religii, wzrosła do 533 mln (42%), co stanowi razem z ateistami (102 mln, 8%) niemal ponad połowę ludności tego najludniejszego kraju na ziemi.
Pierwsze miejsce wśród religii wyznawanych obecnie w Chinach zajmuje tak zwana chińska religia ludowa. Jest to mieszanka konfucjańskiej etyki, kultu przodków, lokalnych bóstw lub ubóstwionych lokalnych bohaterów (z kręgu taoizmu) oraz niektórych elementów buddyzmu. Liczba wyznawców wynosi 360 mln (28,5 %), trzeba jednak dodać, że niemal 10% spośród nich uważa się za taoistów.
Buddyzm w Chinach przyjął wiele elementów ludowej pobożności. Liczba wyznawców wynosi obecnie ok. 106 mln (8,4%). Tybetańczycy wyznają tantryzm (niegdyś nazywany lamaizmem), natomiast Chińczycy wyznają buddyzm mahajana.
Chrześcijanie mimo prześladowań liczą ok. 90 mln (7,1%), lecz bardzo są podzieleni i swoje struktury organizacyjne często ukrywają. Najliczniejszą grupę stanowią tak zwane kościoły niezależne, niektóre z nich istniały już przed dojściem komunistów do władzy. Od 1976 r. (po śmierci Mao) szybko zaczęły się rozwijać i liczą dziś prawie 81 mln wiernych, a prawie połowa z nich przynależy do ruchu Kościoła domowego. Liczba katolików wynosi oficjalnie ok. 7,5 mln (8,4 % wszystkich chrześcijan), ale według niektórych specjalistów jest ich nieco ponad 10 mln, ponieważ wielu katolików żyje w strukturach podobnych do ruchu Kościoła domowego.
W Chinach istnieją obecnie trzy rywalizujące ze sobą Kościoły katolickie: ukryty (ok. 6,6 mln wiernych, wierny papieżowi, lecz współpracujący z państwem, mocny w prowincjach Hebei i Fujian); podziemny (ok. 1,1 wiernych, agresywny wobec państwa, bardzo pro rzymski, mocny w prowincjach Gansu i Shanxi); patriotyczny (ok. 4,6 mln wiernych, ustanowiony przez rząd w 1957 r.).
Wśród niektórych mniejszości narodowych w Chinach liczni są wyznawcy religii tradycyjnych (plemiennych), ok. 54 mln (4,3%; większość żyje na terenach graniczących z Birmą i Tajlandią oraz w Mandżurii). Liczba wyznawców islamu szacowana jest na ok. 19 mln (1,5 %), a większość z nich mieszka w prowincji Xinjiang (Sinkiang).
Dziś chrześcijanie stanowią wciąż mniejszość (7,1%), tak zwani ewangelizowani niechrześcijanie stanowią większość (57,7%), a liczba tych, którzy wcale nie słyszeli Ewangelii wynosi ok. 444 mln (36,2%). Jeśli obserwowany wzrost liczby chrześcijan w Chinach w minionych 30 latach utrzyma się w dającej się przewidzieć przyszłości, to ok. 2050 r. chrześcijanie będą stanowić 20% mieszkańców Chin, czyli ok. 330 milionów.
/-/ Ks. Julian Bednarz SDS