Niebezpieczne włamania do domów są w Dar na codziennym porządku. Po raz kolejny nasz dom prokury w Dar był obiektem zainteresowania złodziei, którzy włamali się i skradli różne cenne rzeczy. Ks. Zenon Zgodziak, który tej nocy był sam w domu, doznał szoku, gdy zobaczył z samego rana zniszczenia dokonane przez złodziei. Poniszczone metalowe pręty zabezpieczenia w oknach i brak wielu rzeczy. Nasze „ dzielne” psy całą noc siedziały cichutko, zapraszając złodziei, albo co gorsze może przyjęły łapówkę. Hmm… ale jak mogły się tego nauczyć od ludzi?
Siedem osiołków, które mamy w Namiungo, robi spore postępy ucząc się pożytecznych prac. Tylko jeden strasznie kopie i gryzie. Inny z osiołków ucząc się jak tu pożytecznie pracować, został zraniony w nogę przez swego upartego kolegę. Jeden z kandydatów do naszego Zgromadzenia widząc te rany wziął z garażu smar i je opatrzył. Boję się, że niebawem osiołek dostanie do picia trochę ropy naftowej. Może wtedy będzie wydatnie pracować? Bracie Henryku, jak wiele jeszcze mechanizacji czeka na realizację na tej fermie?
/-/ Ks. Mieczysław Kijaczek SDS