lvybk5ssi6p1fjqzp8ve7bn6xIdea wolontariatu poruszająca wiele wrażliwych serc, motywuje ludzi do aktywnego zaangażowania w pomoc potrzebującym. Minione wakacje pokazały, że wolontariat misyjny cieszy się dużą popularnością wśród młodych ludzi. Jednakże ruch dobrowolnego wsparcia ewangelizacyjnego dzieła Kościoła nie obejmuje jedynie licealistów i studentów.

Pociągnięci ideą radosnego pomagania dwaj wolontariusze z Polski postanowili przyjechać do Albanii. Pan Józef i pan Marian po podróży pełnej wrażeń przyjechali do Czarnogóry, gdzie dowiedzieli się, że z powodu powodzi w Albanii wszystkie drogi są pod wodą i wjazd do tego kraju jest niemożliwy. Mimo to, postanowili osiągnąć cel i na piechotę przekroczyli granicę. Gdy już przybyli do Bilaj zajęli się pracami remontowo-konserwacyjnymi. Widocznym efektem ich pracy są drzwi oddzielające część domu, gdzie mieszkają misjonarze od jego reszty. Był to ostatni element tworzonej w tym półroczu klauzury. Wszystko zaczęło się na wakacjach, podczas których dk. Andrzej Wacławek SDS i dk. Daniel Jamroży SDS, wyremontowali kaplicę domową. Po pracach wykończeniowych poświęcił ją dyrektor Salwatoriańskiego Referatu Misji Zagranicznych ks. Mikołaj Markiewicz SDS. Na sam koniec, gdy mieszkańcy domu przeprowadzili się do pokoi przyległych do kaplicy, postawiono drzwi, które wyznaczają ważną dla każdego domu zakonnego klauzurę.

Wolontariusze spędzili na Bałkanach dwa tygodnie, podczas których mieli szansę poznać salwatorianów pracujących w Muo, Kopliku i Bilaj. Przyglądali się ich pracy duszpasterskiej i efektywnie wspomagali ich w trudzie apostolskim. Wzbogaceni doświadczeniem wolontariackiej działalności zapowiedzieli przyjazd w przyszłym roku.

Zobacz Zdjęcia

{backbutton}

Wolontariat: Wolontariusze bez granic